salon fryzjersko-kosmetyczny
Przedstawiam salon fryzjerski, który zaprojektowałam dla pani Beaty. Zadanie to nie było proste. Chciałam stworzyć miejsce wyjątkowe, niezbyt sterylne, przyjazne, ciepłe i jednocześnie eleganckie, ale pozostające daleko poza dzisiejszym nurtem nawiązywania do baroku. Takie bezpośrednie czerpanie jest naiwne i daje efekt krótkoterminowy, a mi zależy na projektach, które się nie zestarzeją. Postanowiłam zastosować zmywalną, ale ozdobną fakturę, stąd decyzja użycia mozaiki szklanej, która nota bene kojarzy mi się z kobietami. Drugim ważnym elementem było światło, które miało być przyjazne, rozproszone, sączące się z różnych kierunków, mało intensywne, dające wypoczynek znużonym po pracy oczom. Salon podzielony jest na dwie części. W drugiej znajdują się stanowiska kosmetyczne, oddzielone szklanymi ścianami, oraz solarium. Zastosowane kolory to wynik próby pogodzenia ponadczasowej elegancji i szeroko pojmowanego romantyzmu. Sęk w tym, że jestem mało romantyczna. Zapraszam jednak do obejrzenia efektu końcowego na załączonych zdjęciach.
kaplica
Przedstawiam projekt koncepcyjny wnętrz kaplicy oraz jego realizację dla Zboru Kościoła Chrześcijan Baptystów "Blisko Boga" w Warszawie. Założeniem, od którego wyszłam było stworzenie miejsca, gdzie otoczenie jest neutralne i stanowi tło dla człowieka. Ludzie tworzą Kościół, a jego głową jest Jezus Chrystus. Pomysłem na przysłonięcie pomieszczenia od ulicy oraz stworzenie miejsca intymnego było zastosowanie folii matowych w wyciętym tekstem biblijnym. Tak zaaranżowane okna stanowią jednocześnie wizytówkę miejsca na zewnątrz. W dzień litery są czarne, w nocy świecą światłem wnętrza. Ważnym elementem było zastosowanie odpowiedniego oświetlenia, które sprawdzałoby się w różnorodnych sytuacjach. Dla powiększenia optycznego pomieszczenia zastosowałam sufit napinany na wysoki połysk. Dalszy ciąg zdjęć zaprezentuję w następnym poście.
mieszkanie
Prezentuję zdjęcia mieszkania, które zaprojektowałam dla siebie i mojej rodziny. Pomysł na użycie cegły klinkierowej powstał z myślą o uszanowaniu decyzji jaką powziął projektant naszego domu mieszkalnego architekt Andrzej Kiciński. Elewacja tym samym powędrowała do środka i dała wrażenie spójności całego zamierzenia. Czujemy się tu dobrze, a neutralne jasne wnętrze daje doskonałe tło dla naszych ulubionych książek, rysunków i wycinanek. No i dla nas. Ciepła drewniana podłoga pozwala chodzić na boso, a pojemne szafy i szafki chowają nasze instrumenty, baniaki na nalewki, narzędzia - całe tony narzędzi, papiery, katalogi, próbki i .... telewizor. Tym samym udało się nam nie zrobić w domu ołtarza ze sprzętu elektronicznego. W między czasie dojechało do nas pianino i znalazło dla siebie miejsce tuż przy ścianie ceglanej, która doskonale odbija dźwięki, niosące się wysoko, wysoko aż do naszych sąsiadów.
Pokój dla dziecka
Ostatnie moje działania projektowe to pokój dla syna. Zaprojektowałam prosty mebel na zabawki i książki, po drugiej stronie ściana magnetyczna na rysunki i notatki. Czekamy jeszcze na biurko, które wykona zaufany stolarz. Fotele są rozkładane i służą również do spania, jeden dla Jaśka, drugi ewentualnie dla kolegi. Pomiędzy pokojem i salonem wkrótce pojawi się szyba mleczna w białym profilu. Zdjęcia zostały wykonane obiektywem szerokokątnym, który pożyczył mi szwagier.
łazienka i hol na Sadybie
Miałam ogromną przyjemność zaprojektować wnętrza holu i łazienki na warszawskiej Sadybie dla pani Mirki i pana Davida. Charakter dzielnicy zobowiązywał do specjalnego potraktowania tematu, tym bardziej, że dom posiadał już swój klimat, który stworzyli wcześniej właściciele. Zastosowałam spokojną kolorystykę płytek w łazience w drobnym podziale, tak aby delikatnie nawiązać do lat przedwojennych, konstrukcyjne belki drewniane strychu zostały specjalnie oczyszczone i zabejcowane, balustrada prosta z kutego żelaza, ściany pozostawiają miejsce na ulubione zdjęcia i obrazy, wnętrze jest spokojne, jedynymi elementami dekoracyjnymi są oprawy oświetleniowe.
Subskrybuj:
Posty (Atom)