Psalm 139








































(...)
Panie, zbadałeś mnie i nasz.

Ty wiesz, kiedy siedzę i kiedy wstaję,
Rozumiesz myśl moją z daleka.
Ty wyznaczasz mi drogę i spoczynek,
Wiesz dobrze o wszystkich ścieżkach moich.
Jeszcze bowiem nie ma słowa na języku moim,
A Ty, Panie, już znasz je całe.
Ogarniasz mnie z tyłu i z przodu
I kładziesz na mnie rękę swoją.
Zbyt cudowna jest dla mnie ta wiedza,
Zbyt wzniosła, bym ją pojął.
Dokąd ujdę przed duchem Twoim?
I dokąd przed obliczem Twoim ucieknę?
Jeśli wstąpię do nieba, 
Ty tam jesteś.
Gdybym wziął skrzydła rannej zorzy
I chciał spocząć na krańcu morza
Nawet tam prowadziłaby mnie ręka Twoja,
dosięgłaby mnie prawica Twoja.
A gdybym rzekł: Niech ciemność mnie ukryje
I nocą się stanie światło wkoło mnie,
To i ciemność nic nie ukryje przed Tobą,
A noc jest jasna jak dzień,
Ciemność jest dla Ciebie jak światło.
Bo Ty stworzyłeś nerki moje,
ukształtowałeś mnie w łonie matki mojej.
Wysławiam Cię za to, że cudownie mnie stworzyłeś.
Cudowne są dzieła Twoje
I duszę moją znasz dokładnie.
Żadna kość moja nie była ukryta przed Tobą,
Choć powstałem w ukryciu,
Utkany w głębiach ziemi.
Oczy Twoje widziały czyny moje,
W księdze Twej zapisane były wszystkie dni przyszłe,
gdy jeszcze żadnego z nich nie było.
Jak niezgłębione są dla mnie myśli Twe, Boże,
Jak wielka jest ich liczba!
Gdybym chciał je zliczyć,
Byłoby ich więcej niż piasku;
Gdybym skończył,
jeszcze byłbym z Tobą.
(...)
Badaj mnie, Boże, i poznaj serce moje,
Doświadcz mnie i poznaj myśli moje!
I zobacz, czy nie kroczę drogą zagłady,
A prowadź mnie drogą odwieczną.





Bałtyk szwedzki

Zdjęcia te zrobiłam piętnaście lat temu niezawodnym Zenitem podczas wyprawy żeglarskiej do Szwecji. Stare dobre czasy. Skojarzyły mi się z filmami Bergmana, takie proste i zwyczajne w konstrukcji ale... mój kochany mąż poprosił mnie o rękę właśnie tam. I nie miałam choroby morskiej.